Jak Hiszpania może zmienić przepisy regulujące używanie konopi?

Jeśli jesteś pacjentem konopi, prawdopodobnie zastanawiasz się, jak Hiszpania może zmienić przepisy dotyczące używania konopi. Chociaż wiele się na ten temat mówiło, rząd tego kraju musi jeszcze wiele zrobić, aby tak się stało. Jednak pojawiły się pewne oznaki, że kraj może być gotowy do zmiany swojego stanowiska w sprawie używania konopi indyjskich. Jednym ze znaków jest fakt, że Partido Popular, który sprzeciwia się używaniu konopi indyjskich, jest łagodniejszy w tej kwestii niż PSOE. Partido Popular również był spokojniejszy w tej sprawie, a PSOE nie próbował uchwalić przepisów regulujących używanie konopi indyjskich do celów medycznych. Te raporty i działania prawdopodobnie ukształtują przyszłość regulacji dotyczących marihuany medycznej w Hiszpanii.

Obecnie Hiszpania ma ponad 1600 społecznych klubów konopnych – niektóre z nich nie działają długo. Nie jest jasne, czy którykolwiek z tych klubów przetrwa wystarczająco długo, aby stać się legalnym, ale nadal są częścią krajowego rynku konopi. We wrześniu Hiszpania zajęła 13. miejsce na świecie pod względem liczby społecznych klubów konopnych. Niektóre partie polityczne z zadowoleniem przyjęły tę wiadomość, w tym konserwatywna Partia Ludowa (PP) i Partia Socjalistyczna (PSOE).

Obecny brak zorganizowanego lobbingu utrudnia branży osiągnięcie znaczących postępów lub przyjęcie podejścia opartego na dowodach. W związku z tym autorzy artykułu twierdzą, że sprawa Kanavape spowoduje ponowne rozważenie przepisów regulujących konopie indyjskie w Hiszpanii. Wskazują również, że chociaż konopie indyjskie są nielegalne w Hiszpanii, są łatwo dostępne dla prywatnych obywateli. Legalizacja marihuany w Hiszpanii nie zwiększyłaby wskaźników konsumpcji.

Na czele hiszpańskiego rządu stoi centrolewicowa koalicja złożona z Partii Socjalistycznej (PSOE) i Unidas Podemos, która głosowała przeciwko legalizacji marihuany do użytku rekreacyjnego i leczniczego. Mimo to PSOE sprzymierzyło się z Partią Ludową (PPE), która głosowała przeciwko legalizacji marihuany. Lewicowy Vox również sprzeciwiał się legalizacji, więc kompromis między obiema partiami zapewnił odrzucenie środka.

Aby dołączyć do klubu konopnego w Hiszpanii, osoba musi mieć co najmniej 21 lat i być mieszkańcem kraju. Klub jest prywatny, a sprzedaż marihuany jest nielegalna, więc turyści nie mogą odwiedzać. Klub musi marihuaną również przestrzegać ścisłego systemu członkostwa i ograniczyć ilość marihuany, którą każdy członek może kupić. Ponadto prawo narkotykowe w Hiszpanii nie ma zastosowania w przestrzeniach prywatnych.

Barcelona to hiszpańska stolica marihuany. Ta luka prawna została zamknięta w zeszłym roku, kiedy sąd najwyższy orzekł unieważnienie ustawy przyjętej przez parlament kataloński, która zezwalała dorosłym użytkownikom marihuany na prywatne spożywanie nasiona mandarin gelato tego narkotyku. Uchylił także miejski regulamin regulujący konsumpcję konopi, co według sądu nie wchodziło w zakres kompetencji władz lokalnych. Ta decyzja wykluczyła również możliwość zamknięcia klubów konopnych w Barcelonie w przyszłości.

Pozytywne testy marihuany pojawią się wśród amerykańskich pracowników w 2020 r.

Według nowego badania liczba pozytywnych testów marihuany wśród amerykańskich pracowników rośnie. Od czasu legalizacji marihuany w Nowym Jorku i 17 innych stanach, wskaźnik testów narkotykowych na marihuanę w miejscu pracy znacznie wzrósł. Jednak niektórzy pracodawcy przestali testować marihuanę lub włączać ją do decyzji o zatrudnieniu. Pracodawcy, którzy nadal przeprowadzają testy na obecność marihuany, twierdzą, że takie zasady promują odpowiedzialność i zapewniają sprawiedliwe traktowanie pracowników w miejscu pracy. Trend ten jest jednak zachęcający i wskazuje, że firmy są bardziej niż w przeszłości tolerancyjne wobec zażywania narkotyków w miejscu pracy.

Ostatnie badania wykazały, że liczba pozytywnych testów marihuany wzrosła w całej amerykańskiej sile roboczej. Tendencja ta była spójna nawet w stanach, w których obowiązują legalne przepisy dotyczące rekreacyjnej marihuany. W przeciwieństwie do tego, w ciągu ostatnich pięciu lat wśród łącznej siły roboczej w USA spadły inne wskaźniki zażywania narkotyków. W tym samym okresie wskaźnik pozytywnych testów na amfetaminę pozostał prawie niezmieniony i wynosił średnio 1,9% rocznie.

Niedawne badanie pokazuje, że pozytywny wskaźnik testów narkotykowych na marihuanę wzrósł o dwucyfrową liczbę wśród pracowników amerykańskich w 2020 roku. używanie nielegalnych narkotyków. Wzrost liczby pozytywnych testów na marihuanę jest oznaką szerszej epidemii opioidów.

Nowe badanie pokazuje, że w gospodarce USA rośnie liczba pracowników, u których wynik testu na marihuanę jest pozytywny. Podczas gdy ogólny odsetek pozytywnych testów narkotykowych wzrósł w zeszłym roku, odsetek pozytywnych super lemon haze auto outdoor testów narkotykowych wśród amerykańskich pracowników dramatycznie wzrósł. Oczekuje się, że trend ten utrzyma się do 2020 roku, według największego amerykańskiego laboratorium testującego narkotyki Quest Diagnostics Inc.

Pozytywny wskaźnik testów marihuany jest wyższy niż w poprzednich pięciu latach. W rzeczywistości wskaźnik pozytywnych testów narkotykowych na marihuanę w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 25 procent. Jednak dodatni wskaźnik pozostaje niższy niż odnotowany w 2010 r. Oznacza to, że ogólny wskaźnik używania narkotyków jest niższy niż rok wcześniej. To dobra rzecz dla kraju.

Nowe badanie wykazało, że pozytywne wyniki testów marihuany wśród amerykańskich pracowników wzrosły o 118% w ciągu ostatnich pięciu lat. Wzrost pozytywnych testów marihuany jest jeszcze wyższy w stanach, w których marihuana jest nielegalna. marihuaną cbd W raporcie zauważono również, że ponad połowa pracowników w USA była narażona na działanie marihuany podczas swojej pracy. Pozytywne wskaźniki w tych stanach wzrosły, ponieważ używanie konopi indyjskich było w tych stanach legalne.

Rosnące używanie marihuany ma negatywny wpływ na gospodarkę. Chociaż nadal jest to nielegalne w większości stanów, jest powszechnie akceptowane w kilku krajach. Stany Zjednoczone mają ponad 10,5 miliona pracowników i 225 milionów ludzi. Szacuje się, że używanie marihuany jest przyczyną ponad 2500 testów narkotykowych w miejscu pracy rocznie. Ten trend ma wpływ nie tylko na gospodarkę, ale także na życie zaangażowanych pracowników.

Używanie marihuany wśród pracowników amerykańskich wzrasta. Istnieje luka między wskaźnikami zażywania marihuany przed zatrudnieniem i po wypadku. W 2012 r. różnica między tymi dwiema statystykami wynosiła 1,9 proc., ale w 2020 r. już 5,7 proc. Można również sądzić, że więcej osób niż kiedykolwiek używa marihuany. Ważne jest, aby zrozumieć, że wzrost pozytywnych testów marihuany nie jest odzwierciedleniem upośledzenia, ale może być przyczyną incydentów w miejscu pracy.

Nowe badanie wykazało, że pozytywne testy marihuany wśród pracowników amerykańskich wzrosły o 6,7 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Pozytywny wskaźnik marihuany wzrósł prawie trzykrotnie w ciągu pięciu lat i prawie podwoił się z 1,8 proc. w 2014 r. do 2,4 proc. w 2020 r. Jego wyniki były ponad dwukrotnie wyższe w porównaniu z poprzednimi pięcioma latami. Ponadto dane pokazują, że wiele firm zajmuje się tym problemem.

Badanie CU wykazało, że 8 na 10 użytkowników marihuany łączy zioło i ćwiczenia

Niedawne badanie CU sugeruje, że użytkownicy marihuany, którzy są aktywni, mają większe szanse na świetny trening. Jest to oparte na ankiecie, w której porównano poziomy aktywności osób regularnie używających marihuany i tych, którzy w ogóle nie używali marihuany. Ci, którzy regularnie stosują trawkę w połączeniu z regularnymi marihuani ćwiczeniami, mają wyższą ogólną ocenę zdrowia układu sercowo-naczyniowego. Jednak naukowcy nie zidentyfikowali dokładnego powodu, dla którego użytkownicy marihuany połączyli marihuanę z ćwiczeniami. Naukowcy zauważyli, że użytkownicy marihuany rzadziej mieli nadwagę lub otyłość niż osoby, które nie używają marihuany.

Niektórzy użytkownicy konopi zgłaszają również, że zwiększyło to ich motywację do ćwiczeń. Według badania 52% uczestników stwierdziło, że konopie indyjskie zwiększyły ich motywację, a 70% stwierdziło, że zwiększa ich radość z ćwiczeń. Co więcej, 78% stwierdziło, że konopie indyjskie poprawiły ich regenerację. Jest to zgodne z wieloma użytkownikami marihuany, nasiona konopi cbd którzy łączą trawę i ćwiczenia. Jednym z takich osobników jest Tyler Browne, sprinter mieszkający w rejonie zatoki San Francisco. Używa marihuany po podnoszeniu ciężarów, wdychając ją przez swój waporyzator wulkaniczny. Mówi, że robi to, aby uzyskać efekty przeciwzapalne i zachować świeżość i ekscytację w swoich długodystansowych ćwiczeniach.

Badanie wykazało, że więcej osób używających marihuany niż nieużywających używało marihuany w połączeniu z ćwiczeniami. To skojarzenie wiąże się również z byciem młodszym i męskim. To bardzo obiecujące odkrycie dla użytkowników marihuany, którzy chcą zadbać o formę. Wyniki tego badania CU są obiecujące. Pozostaje jednak pytanie, czy należy łączyć używanie marihuany i ćwiczenia? Dowiedzmy Się. I ruszaj!

Według nowego badania CU ośmiu na dziesięciu użytkowników marihuany łączy te dwie czynności. Połowa osób, które palą trawkę, robi to przed i po treningu. Połowa użytkowników marihuany twierdzi, że marihuana zwiększa ich motywację do aktywności fizycznej. Naukowcy planują zakończyć swoje badania wiosną 2022 roku. Mają nadzieję dowiedzieć się, czy marihuana i ćwiczenia fizyczne mogą być świetną kombinacją. Nigdy nie wiesz.

Naukowcy przeanalizowali bariery dla ćwiczeń i używania konopi w połączeniu z aktywnością fizyczną. Uczestnicy badania musieli mieszkać w stanie, w którym rekreacyjna marihuana jest legalna. Następnie odpowiedzieli na serię pytań dotyczących używania konopi indyjskich i ćwiczeń. W badaniu porównywano także uczestników przed i po wejściu w życie ustawy o legalizacji marihuany. Warto zauważyć, że wspólne używanie marihuany i ćwiczeń fizycznych jest częstsze w stanach, w których legalne jest używanie rekreacyjne.

Pomimo korzyści zdrowotnych marihuany może być szkodliwa dla organizmu biegacza. Naukowcy odkryli, że konopie indyjskie mogą zmniejszać odczuwanie bólu, co może pomóc biegaczom szybciej regenerować się po treningu. Istnieją jednak pewne ograniczenia badania. Jednym z nich jest to, że nie bierze pod uwagę rodzaju marihuany, której użytkownicy używają wraz z ćwiczeniami. W badaniu przyjrzano się również osobom, które regularnie spożywają marihuanę w zalegalizowanych stanach.

Pomimo zagrożeń dla zdrowia związanych z marihuaną, badanie pokazuje, że korzyści te ułatwiają znalezienie właściwej równowagi między tymi dwoma. Używanie marihuany nie musi być szkodliwe dla organizmu, ale może zaburzać zdrowie psychiczne i zwiększać ryzyko otyłości. Użytkownicy marihuany powinni łączyć ćwiczenia i marihuanę w codziennej rutynie, aby uzyskać najlepsze rezultaty. Ale pytanie brzmi, czy powinni?

Chociaż używanie marihuany jest legalne w Stanach Zjednoczonych, dla wielu osób pozostaje tematem tabu. Niedawne badanie przeprowadzone przez CU wykazało, że 82% użytkowników marihuany łączy ćwiczenia i konsumpcję marihuany. Co ciekawe, osoby z problemami znacznie częściej łączą marihuanę i ćwiczenia niż osoby, które nie używają. Ponadto marihuana jest substancją silnie uzależniającą, co utrudnia leczenie.

Naukowcy odkryli, że połączenie marihuany i ćwiczeń fizycznych może zmniejszyć ryzyko uzależnienia od opioidów i poprawić zdrowie psychiczne. Oprócz tego, że są bardziej skuteczne, zaburzenia związane z używaniem marihuany są bardzo rozpowszechnione w Stanach Zjednoczonych. Opracowano kilka opcji leczenia, aby poradzić sobie z tymi schorzeniami. Te zabiegi obejmują interwencje behawioralne i połączenie obu. Kompleksowe badanie określi najlepsze podejście dla każdego pacjenta. Istnieje również coraz więcej badań dotyczących zaburzeń związanych z używaniem marihuany.

Dlaczego Biden mówi, że marihuana może być narkotykiem przejściowym?

Demokratyczny kandydat na prezydenta w 2020 r. Joe Biden niedawno wygłosił kilka uwag na temat marihuany, które mogą rodzić pytania dotyczące efektu bramy. Powiedział, że nie ma wystarczających dowodów, aby udowodnić, że marihuana jest narkotykiem przejściowym. Ale nadal popiera legalizację marihuany marihuani i jej użycie w medycynie, a dekryminalizację włączył do swojej platformy reformy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Chociaż powód nie jest do końca jasny, wielu uważa, że wysoki potencjał marihuany jest bardziej szkodliwy niż obecny negatywny wpływ narkotyku na młodych ludzi.

Chociaż niewiele jest na to dowodów, wielu polityków, w tym prezydent, trzyma się swoich broni w polityce dotyczącej marihuany. Nawet jego kampania o tym nie wspomniała. Jednak National Organisation for Reform of Marijuana Laws, grupa lobbująca za legalizacją, nigdy nie usłyszała ani słowa od niego ani z jego kampanii. I chociaż Biden może mieć pewien wpływ na politykę dotyczącą marihuany, nie jest częścią postępowego ruchu.

Pomimo niedawnego szumu wokół marihuany, komentarze Joe Bidena spotkały się z krytyką. Cytowano go, że powiedział, że lek nie jest lekiem wejściowym. Podkreślił jednak również, że jego poparcie dla legalizacji marihuany girl scout cookies nasiona w dużej mierze opiera się na jego własnych przekonaniach na temat szkodliwych skutków tego narkotyku. Chociaż nie ma jednoznacznych dowodów na poparcie tego, jest on wyraźnie zwolennikiem dekryminalizacji i legalizacji.

Jednak stanowisko kandydata pokazuje, że ma on zacofane priorytety. Jego komentarze na temat marihuany powinny skupiać się na niebezpieczeństwach związanych z alkoholem i papierosami, a nie na samej marihuanie. Jego komentarze na temat marihuany są próbą złagodzenia wizerunku, jaki kultywował jako nałogowiec. Ale jeśli wygra wybory, jego uwagi mogą prowadzić do dalszych konsekwencji. Dlaczego więc Biden mówi, że marihuana jest narkotykiem przejściowym?

Chociaż Biden wyraźnie nie jest zwolennikiem legalizacji marihuany, nie jest osamotniony w swoich poglądach na tę kontrowersyjną kwestię. Jest wielu ludzi, którzy wierzą w mit, że marihuana jest narkotykiem wstępnym, ale Narodowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków (NIDA) powiedział, że nie ma dowodów na to, że marihuana jest narkotykiem wstępnym. Debata się zmieniła i wielu Demokratów popiera teraz legalizację rekreacyjnej marihuany.

To stanowisko jest sprzeczne z wcześniejszymi komentarzami Bidena na temat marihuany, ale nie jest on jedynym Demokratą, który sprzeciwia się marihuanie. Niektórzy krytykowali go za politykę narkotykową. Ta postawa wcale nie jest narkotykiem otwierającym drogę. Podobnie jak jego sprzeciw wobec legalizacji marihuany. Obaj poparli narkotyk, ale nie są na tej samej stronie, jeśli chodzi o marihuanę.

W swoich ostatnich komentarzach były wiceprezydent podwoił swoje stanowisko w sprawie marihuany. Zamiast liberalnego podejścia do marihuany, argumentował, że marihuana nie jest narkotykiem wejściowym. Chociaż nie zgadza się z poglądem, że marihuana może być narkotykiem przejściowym, nadal jest zwolennikiem legalizacji tego narkotyku. Oprócz pozwolenia na to, by pozostała nielegalna, oświadczenie Bidena było zgodne z jego stanowiskiem w sprawie innych inicjatyw politycznych dotyczących marihuany.

Uwagi byłego wiceprezydenta na temat marihuany mają negatywny wpływ na starania o legalizację tego narkotyku. Argumentował, że marihuana nie jest narkotykiem otwierającym drogę do innych narkotyków. Zamiast tego jest bramą do innej, bardziej niebezpiecznej substancji. Dekryminalizacja marihuany może pomóc zmniejszyć ryzyko innych przestępstw. Na dłuższą metę byłoby to korzystne dla wszystkich stron, a na tym skorzystałoby zdrowie i gospodarka kraju.

Jako antynarkotyk Biden od dawna wspiera legalizację marihuany. Jednak jego komentarze na temat legalizacji marihuany mają negatywny wpływ na krajobraz polityczny. Chociaż były wiceprezydent nie sprzeciwia się narkotykowi, nadal ma takie samo zdanie, jak inne postacie polityczne. Oprócz pozytywnego wpływu, legalizacja narkotyku była katalizatorem zwiększenia frekwencji Demokratów.

Brytyjska grupa Grow Group przejmuje hiszpańskiego producenta marihuany Sanoid

Rozwijając swój międzynarodowy zasięg, brytyjski start-up zajmujący się marihuaną medyczną Grow Group nabył hiszpańskiego producenta marihuany medycznej, Sanoid Isolates. Przejęcie przekształca Grow w pionowo zintegrowanego producenta konopi, dysponującego ośmiohektarową, automaty regularne nasiona zrównoważoną zdolnością produkcyjną z upraw słonecznych i czterema zaawansowanymi technologicznie szklarniami. Dzięki temu przejęciu firma ma nadzieję zapewnić pacjentom w całej Europie wysokiej jakości leki z konopi indyjskich po przystępnych cenach.

W Hiszpanii rząd tego kraju przyznał 11 licencji na konopie na uprawę, uprawę i przetwarzanie rośliny. Hiszpania ma długą historię badań i produkcji medycznej marihuany, a produkcja komercyjna rozpocznie się w drugiej połowie 2020 r. Hiszpania jest potęgą produkcyjną medycznej marihuany w Europie. Hiszpania ma ogromny potencjał wzrostu i jest liderem dzięki rosnącej liczbie licencji i obiektów uprawowych. Wyzwaniem dla branży będzie osiągnięcie niezbędnej elastyczności i zdolności adaptacyjnych, aby sprostać wymaganiom rynku.

Od stycznia 2018 r. tylko garstka tysięcy pacjentów w Wielkiej Brytanii używa marihuany medycznej. Zdecydowana większość tych recept jest otrzymywana od prywatnych lekarzy. Ceny tych leków mogą wzrosnąć do 2000 PS miesięcznie. Niektórzy pacjenci cierpią na ciężką padaczkę dziecięcą, która może obejmować setki napadów dziennie. Zwolennicy twierdzą, że leki z konopi indyjskich mogą naprawdę zmienić ich życie.

Sanoid to hiszpański producent marihuany medycznej. Brytyjski startup Grow Group zajmujący się marihuaną medyczną nabył w zeszłym roku Spains Sanoid. Umowa ta była możliwa dzięki niedawnej reformie sądownictwa hiszpańskiego rządu. W przeciwieństwie do większości firm zajmujących się marihuaną medyczną, Sanoid nie wymaga licencji na sprzedaż swoich produktów. Obie firmy mają ten sam cel – pomóc pacjentom w leczeniu objawów ich schorzeń.

Ten ruch jest istotny z dwóch powodów. Po pierwsze, Hiszpania jest jurysdykcją konserwatywną. Hiszpański rząd rozważa utworzenie grupy zajmującej się konopiami indyjskimi w celu zbadania medycznych aspektów produktu, co jest nadal przedmiotem badań. Po drugie, należy thc u marihuani również zauważyć, że legalizacja marihuany w Hiszpanii jest w dużej mierze zgodna z podejściem UE. Hiszpańskie przepisy dotyczące marihuany nie dotyczą używania rekreacyjnego, a konopie indyjskie nie były używane jako składnik żywności przed 15 maja 1997 r.

Demokratyczni kandydaci na prezydenta w większości zgadzają się na legalizację marihuany

Kandydaci na prezydenta Demokratów w dużej mierze zgadzają się z legalizacją marihuany, ale są między nimi różnice. Niektórzy uważają, że Joe Biden ma właściwe podejście do tego, podczas gdy inni uważają, że nie podejmie właściwej polityki. W obu przypadkach ciekawie będzie zobaczyć, jak rozegrają się wybory w 2020 roku. Na horyzoncie pojawi się również wiele nowych przepisów, w tym zniesienie prohibicji.

Podczas gdy demokratyczni kandydaci na prezydenta w większości zgadzają się co do legalizacji marihuany, debata na temat Bidena wzbudziła brwi. Były wiceprezydent był zdecydowanym przeciwnikiem legalizacji, nazywając ją narkotykiem przejściowym. Nie był jednak konsekwentnym przeciwnikiem reformy marihuany. Powiedział, kristali u marihuani że opowiada się za dekryminalizacją, która zmniejszyłaby egzekwowanie prawa federalnego, jednocześnie utrzymując nielegalny handel narkotykami. Niezależnie od tego, większość demokratycznych kandydatów na prezydenta opowiada się za pełną legalizacją, która umożliwiłaby legalną sprzedaż i konsumpcję.

Kandydaci na prezydenta Demokratów 2020 w dużej mierze zgadzają się na legalizację marihuany. Sześć z siedmiu popiera to. Senator Elizabeth Warren powiedziała, że usunie marihuanę z listy Schedule I i jest współsponsorem wielu ustaw o reformie marihuany. Buttigieg powiedział również, że będzie współpracował z Kongresem w celu zalegalizowania marihuany. Pomimo tego sceptycyzmu, obaj ci kandydaci w jakiś sposób poparli legalizację marihuany.

Oprócz Warrena, senator Buttigieg wyraził poparcie dla legalizacji marihuany. Rzecznik jego kampanii, Andrew Bates, powiedział CNN w lutym, że „Biden popiera dekryminalizację marihuany, ale nie ogłosił żadnych zmian w polityce na szczeblu federalnym”. Jest zdecydowanym zwolennikiem wojny z narkotykami, ale jego stanowisko jest niejednoznaczne.

Chociaż kandydaci Demokratów na prezydenta nie zgadzają się co do marihuany, większość z nich popiera ten pomysł. Obaj senatorowie wcześniej krytykowali administrację Trumpa za potencjalną rozprawę z legalizacją na szczeblu stanowym i byli w tym celu współsponsorami ustaw. Obaj są również zaangażowani w reformę wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych i sprzeciwiają się masowemu uwięzieniu. Jedynym kandydatem Republikanów, który sprzeciwia się legalizacji, jest senator Weld, który od dziesięcioleci wspiera wojnę z narkotykami.

Podczas gdy dwaj główni kandydaci zgadzają się co do legalizacji marihuany, stanowisko Joe Bidena było krytykowane od czasu jego pierwszego przemówienia w kampanii. Choć nie poparł pełnej legalizacji marihuany, poparcie wiceprezydenta dla legalizacji zostało pochwalone przez jego zwolenników w partii. Pomimo kontrowersyjnego stanowiska w tej sprawie wiceprezydent uważa również, że legalizacja marihuany jest konieczna dla zdrowia i bezpieczeństwa społecznego.

Kandydaci Demokratów na prezydenta zgadzają się w kwestii marihuany. Tylko jeden kandydat, Joe Biden, nie popiera legalizacji. Opowiadał się za dekryminalizacją marihuany, a także za przeklasyfikowaniem jej jako nielegalnego narkotyku. Trzeci kandydat, Tulsi Gabbard, w ogóle nie popiera legalizacji marihuany. Ale obaj mają w tej kwestii dość liberalne podejście.

Chociaż senator Booker nie jest zwolennikiem legalizacji, jest jedynym kandydatem, który sprzeciwia się temu środkowi od czasu jego uchwalenia. Inslee jednak od tego czasu opowiedział się za legalizacją, mówiąc, że lemon haze nasiona jest ona niezbędna dla reformy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Ten z kolei był bardziej ostrożny w tej kwestii, a kandydaci Demokratów na prezydenta nie podzielają jego poglądów na temat marihuany.

W rezultacie Biden stał się głośnym orędownikiem legalizacji marihuany. Popierała legalizację i opowiadała się za zrobieniem tego samego przez państwa. Ona nawet publicznie przyznała się do palenia marihuany. Ponadto jest zdeklarowanym zwolennikiem legalizacji marihuany. Ma skomplikowaną relację z marihuaną i nie była za nią w przeszłości. Ale zmieniła zdanie i teraz wspiera tę sprawę. Ona teraz to wspiera. Była orędowniczką dekryminalizacji.

Oprócz dwóch kandydatów, którzy od dziesięcioleci stoją na czele legalizacji, sprawa ma szerokie grono zwolenników. Na przykład senator Cory Booker ponownie wprowadził ustawę „Marijuana Justice Act”. Ustawa zdekryminalizuje marihuanę na szczeblu federalnym i wykorzysta fundusze federalne, aby zachęcić stany do legalizacji tej substancji. Do aktu podpisało się także kilku innych kandydatów.

Badania nad marihuaną pozostaną ograniczone decyzją DEA

Były wysoki rangą urzędnik DEA powiedział, że Sessions „stanowczo sprzeciwia się” umożliwieniu naukowcom zwiększenia liczby hodowców w kraju. Ta decyzja skutecznie powstrzymała plany umożliwienia większej liczby hodowców w cbd marihuany co to jest 2017 roku, mówiąc, że dopuszczenie zbyt dużej liczby producentów naraziłoby kraj na ryzyko naruszenia międzynarodowego traktatu z 1961 roku. Posunięcie DEA będzie prawdopodobnie nadal ograniczać badania i rozwój konopi.

Chociaż decyzja ta rozczarowuje niektórych reformatorów marihuany, podkreśla jednak rosnącą złożoność polityczną wokół polityki dotyczącej marihuany w Stanach Zjednoczonych. Pokazuje, że przemysł konopny jest coraz bardziej skomplikowany i spolaryzowany – pomimo powszechnego używania marihuany jako narkotyku rekreacyjnego. Ponadto dr Orrin Devinsky, neurolog z New York University Langone Medical Center, opowiedział się za łagodniejszymi ograniczeniami badań nad marihuaną. Obecnie jedynym hodowcą marihuany z licencją federalną jest University of Mississippi. Ale mówi, że więcej badań może zaowocować wyższą jakością marihuany, a także różnymi odmianami.

DEA przyznała również, że przemysł marihuany od dawna boryka się z brakiem funduszy na badania. Agencja ma nadzieję, że dzięki nowej zasadzie otworzy badania nad lekiem. Zgodnie z Jednolitą Konwencją DEA jest zobowiązana do prowadzenia badań nad substancjami kontrolowanymi w sposób, który chroni zdrowie i bezpieczeństwo publiczne. Nie może jednak scedować swoich funkcji na inną agencję lub prywatnego kontrahenta. Nowa zasada pozwoli DEA wykonywać te zadania bardziej efektywnie.

Decyzja DEA umożliwia naukowcom dalsze prowadzenie badań nad marihuaną i innymi narkotykami związanymi z marihuaną. Chociaż DEA orzekła, że naukowiec nie może być zwolniony z rejestracji w ramach CSA, nie wyklucza przyznania mu sankcjonowanej przez państwo licencji na uprawę marihuany. Badania nad marihuaną pozostają ograniczone ze względu na brak takiego zezwolenia.

Nowa notatka DEA jest najnowszym zwrotem w długotrwałej walce prawnej z konopiami indyjskimi. Uniemożliwiło to DEA zatwierdzanie hodowców i wywołało pytania dotyczące istniejących ustaleń badawczych z Uniwersytetem Mississippi. Podczas auto cheese nl gdy Sisley walczył od dziesięcioleci, aby zbadać korzyści płynące z marihuany, nigdy nie wyobrażał sobie bitew z uniwersytetami i skomplikowanego labiryntu prawnego, z jakim będą musieli zmierzyć się naukowcy badający ten narkotyk.

Choć decyzja DEA jest ciosem dla środowiska reformatorskiego, jest to polityczna szansa dla następnego prezydenta. Podczas gdy wielu zwolenników reformy marihuany wolałoby, aby marihuana została przesunięta, gdy następna administracja objęłaby urząd, decyzja DEA jest niezamierzoną konsekwencją obecnej polityki. Polityka dotycząca marihuany jest schizofreniczna i sklerotyczna. Niezbędne są zmiany mające na celu rozwiązanie problemów stwarzanych przez sprzeczną politykę.

Decyzja DEA może doprowadzić do uznania przez rząd federalny wartości medycznej marihuany. Może to otworzyć drzwi do większej liczby badań, umożliwiając branży eksportowanie produktów z konopi indyjskich przez granice stanowe i złagodząc ograniczenia bankowe. Może również zapewnić ochronę ludności pracującej w branżach związanych z marihuaną. Narodowa Konferencja Legislatorów Stanowych złożyła w zeszłym tygodniu rezolucję wzywającą Kongres do usunięcia marihuany z klasyfikacji Schedule I i umożliwienia naukowcom prowadzenia badań nad narkotykiem.

Nowa decyzja DEA oznacza również, że naukowcy nie mogą przyjmować prezentów ani finansowania badań od przemysłu konopnego. Można to uznać za pranie pieniędzy lub pomoc w działalności przestępczej. Naukowcy nie mogą zaakceptować finansowania badań z branży konopi indyjskich, chyba że mogą udowodnić potencjalną korzyść medyczną marihuany. Co więcej, decyzja DEA prawdopodobnie nie zmieni prawa federalnego dotyczącego marihuany. Jest to jednak znaczący krok naprzód w dziedzinie badań nad marihuaną.

Decyzja DEA ograniczy ilość badań nad marihuaną dostępnych dla konsumentów. Na razie tylko trzy ośrodki badań nad marihuaną są zatwierdzone przez władze federalne. DEA nieuchronnie będzie nadal ograniczać dostępność leku. Dopóki DEA nie pozwoli rządowi federalnemu zezwalać na więcej miejsc do uprawy, badania i rozwój konopi pozostaną ograniczone. A to ogromny krok we właściwym kierunku. Stany Zjednoczone muszą skorzystać z tej okazji, aby udowodnić medyczną wartość marihuany, dlatego badania nad konopiami mają kluczowe znaczenie.

Chociaż DEA przyznaje, że zasada jest zgodna z ustawą o postępowaniu administracyjnym (APA), nie jest do końca jasne, w jaki sposób DEA zajmuje się sytuacją zagrożenia zdrowia publicznego w związku z koronawirusem w 2019 r. Na przykład, nie zdefiniował jeszcze marihuany wysokiej jakości. DEA nie przedstawiła dokładnego składu chemicznego marihuany wysokiej jakości i nie określiła jeszcze standardu badań i rozwoju. Potencjalny hodowca musi zarejestrować się w DEA, zanim będzie mógł dostarczać marihuanę do badań. Jednak hodowcy mogą uprawiać tylko to, co jest dozwolone w protokole badawczym.

Szeryf z Florydy chce zwrócić 2 miliony dolarów marihuany prawowitemu właścicielowi

Szeryf z Florydy ma nadzieję zwrócić prawowitym właścicielowi marihuanę o wartości 2 milionów dolarów. Lek został odkryty w małym magazynie w Viera na Florydzie, a właściciel został wezwany do jego zwrotu. Biuro szeryfa poinformowało, że marihuana jest warta ponad 20 gramów, co na Florydzie jest przestępstwem. Szeryf opublikował zdjęcie skrytki w mediach społecznościowych, gdzie zachęca „prawowitego właściciela” do skontaktowania się z Wydziałem Narkotyków w celu jego przekazania.

Biuro szeryfa twierdzi, że skonfiskowane narkotyki były używane do celów rekreacyjnych, ale marihuana była sprzedawana po wysokich cenach na czarnym rynku. Szeryf, który pracuje dla biura szeryfa hrabstwa Brevard, thc w marihuanie leczniczej powiedział, że kobieta musi skontaktować się z Wydziałem ds. Narkotyków, aby zwrócić marihuanę. Szeryf mówi, że jest przekonana, że kobieta jest prawowitą właścicielką, i obiecała jej pobyt w okolicy.

Marihuana została skonfiskowana przez Departament Szeryfa Hrabstwa Brevard i nie było od razu jasne, kto był jej właścicielem. Biuro szeryfa skontaktowało się z ofiarą za pośrednictwem Facebooka i zaproponowało zatrzymanie. W zamian za swoje wysiłki osoba, która jest prawowitym posiadaczem 770 funtów trawki, otrzyma pobyt w miejscowym hotelu.

Szeryf powiedział również, że narkotyk był używany rekreacyjnie. Aresztowanie miało miejsce w biurze szeryfa hrabstwa Brevard. Według biura szeryfa podejrzany przebywa w więzieniu od ponad roku. Pomimo wysokiej ceny marihuany, stan nadal uważa ją za nielegalną. Używanie narkotyków rekreacyjnie jest nielegalne. Jednak kilka stanów zalegalizowało posiadanie niewielkich ilości marihuany.

Chociaż używanie marihuany w celach rekreacyjnych na Florydzie jest nielegalne, stan uznaje korzyści płynące z marihuany. Biuro szeryfa opublikowało wiadomość na Facebooku w piątek, obiecując właścicielowi pobyt w pobliskim kurorcie Cocoa Beach. W poście wspomniano również o tym, że lek nie jest legalny w stanie. Nie wiadomo, czy aresztowanie zakończy się aresztowaniem.

Podczas gdy szeryf próbuje zwrócić marihuanę prawowitemu właścicielowi, właściciel narkotyku nie pozwala DEA go znaleźć. Ale DEA skonfiskowała amnesia haze auto outdoor narkotyki i wsadziła ich właściciela do więzienia, ale szeryf jest teraz w stanie go zlokalizować. To ogromne zwycięstwo obu organów ścigania.

Oprócz wysiłków szeryfa, aby zwrócić nielegalny narkotyk prawowitemu właścicielowi, departament podjął również zabawne środki, aby zwrócić uwagę opinii publicznej. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego co tydzień organizuje promocję „Koło Ściganego”, aby znaleźć zbiega. To będzie uciekinier tygodnia za tydzień.

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykorzystał także media społecznościowe do promowania swojej kampanii „Koło Ściganego”. Co tydzień uciekinier wybierany jest losowo i można go wykryć w dowolnym miejscu na świecie. Ukazując wideo, historia uciekiniera otrzymuje dodatkową zachętę do oddania się. Gamifikacja mediów społecznościowych przez szeryfa jest świetnym sposobem na informowanie opinii publicznej.

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego znany jest z humorystycznego podejścia do sprawy zbiegów. Zabrali się nawet do mediów społecznościowych, aby uczcić zbiegłych oportunistów. Na przykład jeden z niedawnych tweetów ujawnił, że szeryf na Florydzie próbował zwrócić prawowitym właścicielowi marihuanę wartą dwa miliony dolarów. Wirusowy tweet został udostępniony na forum publicznym. Departament Bezpieczeństwa Krajowego znany jest z używania humoru. Jego promocja Koło uciekinierów określa „uciekiniera tygodnia”.

Używanie marihuany w okresie dojrzewania w Europie

Pierwsze badanie mające na celu zbadanie związku między legalizacją konopi indyjskich a używaniem przez młodzież wykazało, że używanie marihuany znacznie wzrosło w krajach o bardziej liberalnym prawie. Kilka krajów, w tym Wielka Brytania, Irlandia i Węgry, zdekryminalizowało używanie konopi indyjskich, co zmniejsza prawdopodobieństwo używania tego narkotyku przez nastolatków. Weryfikacja tego badania wykazała, że legalizacja marihuany w krajach UE doprowadziła do ograniczenia używania konopi indyjskich przez młodzież.

Obecnie 20 milionów dorosłych w Europie używało marihuany w pewnym momencie swojego życia. Spośród nich trzy miliony używały go codziennie. Co więcej, szacuje się, że spróbował tego jeden na sześciu 15-64-latków. Te statystyki podkreślają szkodliwy wpływ marihuany na zdrowie publiczne. marihuaną medyczna Ponadto konopie indyjskie są drugim po heroinie najczęściej zgłaszanym nielegalnym narkotykiem w leczeniu specjalistycznym w Europie. Informacje te dostarczają kluczowych informacji do projektowania interwencji skierowanych do grup wysokiego ryzyka użytkowników konopi indyjskich.

Jedno z głównych pytań zadawanych w tym badaniu dotyczyło związku między używaniem konopi indyjskich a spadkiem funkcji poznawczych u nastolatków. Użytkownicy marihuany częściej cierpieli na zaburzenia funkcji poznawczych niż osoby, które nie używają marihuany. Na przykład rzadziej ukończyli szkołę średnią niż osoby, które nie są użytkownikami. Spadek funkcji poznawczych był również większy u nastolatków, którzy zaczęli zażywać konopie w okresie dojrzewania. A te odkrycia były szczególnie niepokojące dla tych, którzy już w młodym wieku zaczęli zażywać konopie indyjskie.

Innym ważnym pytaniem, które należy zadać, jest to, czy legalizacja marihuany wpływa na używanie konopi przez młodzież. Wyniki badania są mieszane, ale sugerują, że legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych może zmniejszyć ogólne zażywanie tego narkotyku przez młodzież. Chociaż można powiedzieć, że legalizacja marihuany nie zmniejsza prawdopodobieństwa używania przez młodzież, zwiększa prawdopodobieństwo używania marihuany w okresie dojrzewania.

Chociaż zmiany w polityce kontroli konopi zwiększyły dostępność konopi indyjskich i zmniejszyły używanie konopi przez młodzież w UE, ich wpływ na nastolatków nie jest jasny. Dzieje się tak częściowo dlatego, że zebranych danych jest niewiele i nie ma jednoznacznych wyników. Badanie pokazuje również, że reformy wedding cake auto polityki dotyczącej konopi miały różny wpływ na różne typy konsumentów. Ponadto polityki dotyczące marihuany, które zwiększają kary za przestępstwa inne niż związane z więzieniem i kończą ściganie karne za używanie konopi indyjskich na niewielką skalę, mają wpływ na ogólne używanie konopi indyjskich.

W innym badaniu zbadano politykę dotyczącą konopi i związek między legalizacją marihuany a używaniem przez młodzież w Europie. Pokazuje, że dekryminalizacja konopi nie ma wpływu na używanie tego narkotyku przez młodzież, ale legalizacja konopi do użytku rekreacyjnego już tak. Należy zauważyć, że dowody na poparcie tego twierdzenia pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wskaźniki rozpowszechnienia są wysokie, a przepisy liberalizujące używanie konopi indyjskich są zwykle napędzane przez rynek. Dodatkowe dane z innych miejsc mogą również pomóc w wyjaśnieniu związku między legalizacją a wykorzystywaniem przez nieletnich.

Ponadto badanie to wykazało związek między używaniem konopi indyjskich przez całe życie a grubością kory po 5 latach. Związek między używaniem konopi indyjskich przez całe życie a grubością kory był istotny, ale nie był istotnie związany z grubością wyjściową. Badanie wykazało również, że używanie konopi wiązało się z niższą grubością kory pod koniec okresu badania. To może wyjaśniać wyższy poziom wrażliwości poznawczej u nastolatków palących marihuanę. Potrzebnych jest więcej badań, aby zbadać wpływ marihuany na rozwój mózgu nastolatków.

Potrzebne są przyszłe badania, aby ustalić, czy używanie konopi indyjskich ma trwałe skutki u nastolatków. Ważne jest, aby określić, czy predyspozycje genetyczne są związane z używaniem konopi indyjskich. Istnieje wiele badań na zwierzętach, które donoszą o długotrwałych skutkach używania marihuany w okresie dojrzewania. Używanie marihuany wiąże się z niekorzystnymi skutkami dla zdrowia psychicznego, które mogą utrzymywać się w wieku dorosłym. Dlatego przyszłe badania powinny koncentrować się na tym, czy konopie indyjskie są pomocne w leczeniu schorzeń psychicznych u nastolatków.

Upadek burmistrza rzeki oskarżony o wyłudzanie pieniędzy od sprzedawców marihuany

Były burmistrz Fall River w stanie Massachusetts został niedawno oskarżony o wyłudzanie od sprzedawców marihuany gotówki. Akt oskarżenia federalnego mówi, że Correia i jego współpracownicy wyłudzili od lokalnych sprzedawców marihuany i właściciela budynku setki tysięcy dolarów. Correia rzekomo wykorzystał swoją pozycję burmistrza, aby zapłacić za ekstrawagancki styl życia i zegarek Rolex.

Burmistrz Fall River, Jasiel Correia, został oskarżony o angażowanie się w starą polityczną korupcję typu pay-to-play poprzez przekupywanie właścicieli aptek za gotówkę. Correia jest oskarżona o spisek w celu wyłudzenia pieniędzy od właścicieli firm zajmujących się marihuaną w zamian za listy potwierdzające ich działalność. Correia nie przyznała się do winy i została usunięta z urzędu.

Correia została uznana za niewinną dwóch zarzutów spisku wymuszającego i dwóch zarzutów wymuszenia. Correia otrzymała ponad 250 000 dolarów od czterech sprzedawców marihuany w zamian za listy bez sprzeciwu i zegarek Rolex. Co więcej, szef sztabu Correii rzekomo przekupił go, prosząc o połowę jego pensji.

Correia zaprzeczył zarzutom faworyzowania, mówiąc, że nie zrezygnuje, chyba że zarzuty przeciwko niemu zostaną udowodnione. Burmistrz powiedział także Crandallowi, że auto northern lights female seeds nie zrezygnuje, ponieważ był nieugięty w stosunku do stawianych mu zarzutów. W wyniku zarzutów przeciwko niemu w Fall River zostanie otwarta nowa apteka z marihuaną.

Stan Massachusetts zalegalizował marihuanę zarówno do celów medycznych, jak i rekreacyjnych. Od czasu legalizacji Correia podpisała 14 listów bez sprzeciwu do firm zajmujących się marihuaną w Fall River. Dwa z nich były dla brata jego dziewczyny. „Monetyzacja” jego oficjalnego stanowiska przez burmistrza rozpoczęła się wkrótce po tym, jak został wybrany. W jednym przypadku Correia podpisała umowy ze sprzedawcami konopi na kwotę do 250 000 USD, podczas gdy inny sprzedawca zgodził się zapłacić mu ponad 100 000 USD.

Oprócz Correii, trzech innych współpracowników burmistrza zostało oskarżonych o podobne przestępstwa. Stawią się w sądzie w późniejszym terminie. Komisja Kontroli Konopi nie będzie komentować federalnego śledztwa ani toczącej się sprawy przeciwko Correii. Trzej pozostali współpracownicy również zostali oskarżeni o wymuszenie. Jednak proces burmistrza został opóźniony z powodu COVID-19.

Oskarżenia Correii o wyłudzenie przeciwko niemu obejmują próbę wyłudzenia od sprzedawców marihuany gotówki i zegarka Batman Rolex. Podobno zażądał od właściciela budynku 10 000 dolarów w gotówce, aby uzyskać potrzebne pozwolenia. W tym czasie obligacje Correii wzrosły z 10 000 do 250 000 USD, a teraz ma zakaz opuszczania stanu.

Adwokat Correii, Kevin Reddington, zaprzeczył jakiejkolwiek winy. Podczas pobytu w więzieniu będzie musiał nosić urządzenie monitorujące bransoletkę na kostkę. Grozi mu do 20 lat więzienia, jeśli zostanie uznany za winnego wszystkich zarzutów. Oprócz wyłudzania od sprzedawców marihuany gotówki, Correia jest również oskarżana o oszukanie inwestorów na sumę 230 000 dolarów.

Correia został wybrany na urząd burmistrza rzeki w wieku 23 lat. Reklamował się jako odnoszący sukcesy przedsiębiorca. Ale tak naprawdę wydał swoje pieniądze na filmy o marihuanie sfinansowanie swojego luksusowego stylu życia. Kupił nawet zabawki erotyczne i kasyno. Powiedział też, że odwoła się od sprawy. Decyzja sędziego nie dziwi.

Chociaż istnieją różne wytyczne dotyczące wyroków, domniemanemu burmistrzowi grozi do 10 lat więzienia. Ustawy federalne, które regulują takie przypadki, dopuszczają szeroki zakres wyroków. Skazanie burmistrza może również skutkować grzywną w wysokości do 250 000 USD. Domniemana zbrodnia podkopała zaufanie opinii publicznej do rządu i głęboko zaszkodziła mieszkańcom Fall River.